104 rocznica Krwawych Dni Międzyrzeca

16 listopada 1918 roku w Międzyrzecu Podlaskim podczas pacyfikacji, która była reakcją na rozbrojenie niemieckiego garnizonu, zginęły co najmniej 44 osoby – 22 żołnierzy POW oraz co najmniej 22 osoby cywilne. 16 dzień listopada każdego roku gromadzi mieszkańców miasta i gminy Międzyrzec, którzy pamiętają o tzw. Krwawych Dniach Międzyrzeca.

Od ponad 20 lat odbywają się Marsze – Patrole.

Tegoroczne obchody 104 rocznicy Krwawych Dni Międzyrzeca rozpoczęły się w Szkole Muzycznej od prelekcji ks. profesora Sławomira Byliny. Tematem wiodącym wykładu była aktualna sytuacja w Europie. Kto generuje te konflikty i komu zależny na pokoju – mówił ks. Sławomir Bylina.

Po prelekcji odbył się koncert uczniów szkoły muzycznej. Druga część uroczystości odbyła się pod Pomnikiem Bohaterów Miasta, gdzie zostały złożone wieńce i kwiaty oraz odbył się Apel Poległych.

16 listopada na obchody 104 rocznicy Krwawych Dni Międzyrzeca przybył m.in. wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk. Przedstawiamy tragiczną historię mieszkańców Międzyrzeca. To ważne wydarzenie w historii województwa, regionu i kraju - mówił Robert Gmitruczuk.

Pamiętajmy o tych ważnych dla miasta wydarzeniach, bo wolność nie jest nam dana na zawsze – mówił Paweł Łysańczuk zastępca burmistrza Miasta Międzyrzec Podlaski.
Głównym organizatorem obchodów Krwawych Dni Międzyrzeca jest Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Międzyrzecu Podlaskim. To już jest tradycja od ponad 20 lat. Twórcą tego Marszu- Patrolu był nieżyjący Roman Sidorowicz nauczyciel historii, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 i aktywny członek Towarzystwa Przyjaciół Nauk. To dzięki niemu TPN jest głównym organizatorem. Pamięta o tej uroczystości i kultywuje tę tradycję – mówi Andrzej Kurenda Prezes TPN w Międzyrzecu. POSŁUCHAJ





SK [ja]